Ginekologia i położnictwo 2019 – XVI Krajowa Konferencja Szkoleniowa

Koncert: Andrzej Sikorowski i Grzegorz Turnau

Andrzej Sikorowski i Grzegorz Turnau zapraszają Państwa na niezwykły koncert „Pasjans na dwóch”

Kraków, 22 listopada 2019 r., godz. 20.15
Centrum Kongresowe ICE Kraków (ul. Marii Konopnickiej 17)

Zgłoszenia przyjmujemy:
  telefonicznie: 12 293 4004
  pocztą elektroniczną: ginekologia@mp.pl
  za pomocą formularza on-line: KUP BILET NA KONCERT

Oplacone bilety będą do odbioru podczas rejestracji w sekretariacie konferencji (istnieje możliwość zakupu biletu dla osoby towarzyszącej). Liczba miejsc ograniczona, decyduje kolejność zgłoszeń. .

  Koszt biletu wpłaty do
21 października
wpłaty od
22 października
  Koncert nie jest częścią konferencji
  Niefinansowany ze środków firm innowacyjnych
  zrzeszonych w INFARMIE
20 zł30 zł


Andrzej Sikorowski i Grzegorz Turnau: „Pasjans na dwóch”

PASJANS NA DWÓCH To wyjątkowy projekt w karierze Andrzeja Sikorowskiego i Grzegorza Turnaua. Obaj od lat uważnie śledzą swoje artystyczne poczynania i postanowili stworzyć coś nowego, grając razem. W programie koncertu nie zabraknie znanych przebojów, np. „Nie przenoście nam stolicy do Krakowa”, „Kap, kap, płyną łzy”, „Ballada o ciotce Matyldzie” czy „Między ciszą a ciszą”, ale usłyszymy także nowe utwory artystów. Koncert będzie opowieścią o Krakowie, jaki pamiętają z dzieciństwa i młodości, o pierwszych miłościach i zdarzeniach oraz o ludziach, którzy są lub byli dla nich ważni.

Andrzej SIKOROWSKI – wybitny artysta polskiej estrady, jeden z pierwszych polskich bardów z gitarą, ale przede wszystkim twórca grupy „Pod Budą”, która niezmiennie od wielu lat cieszy się popularnością, choć śpiewa melancholijne utwory. Sekretem Sikorowskiego jest to, że jego smutne piosenki są zarazem...optymistyczne. Kompozycje zespołu „Pod Budą” są melodyjne i często stają się przebojami, choć ich autorzy twierdzą, że nie znają recepty na pisanie hitów.



Grzegorz TURNAU – niektórzy określają go mistrzem piosenki intymnej, śpiewanej przy własnym akompaniamencie na fortepianie. Pierwsze zawodowe kroki stawiał nie byle gdzie, bo w słynnej krakowskiej „Piwnicy pod Baranami”. O swoim debiucie powiedział: Wpuszczono mnie tam, jak do salonu wpuszcza się dziecko, żeby powiedziało wierszyk. Dziecko jednak okazało się nad wyraz pojętne i bardzo szybko wyrobiło sobie pozycję „solisty”. Wielu sądzi, że jego śpiewania nie sposób wpasować w jakieś sztywne schematy, definicje. I w tym zapewne tkwi sedno jego popularności.